Troska o środowisko naturalne oraz rosnące ceny sieciowej energii elektrycznej sprawiają, że właściciele domów mieszkalnych, budynków komercyjnych oraz zarządcy nieruchomości publicznych coraz częściej sięgają po fotowoltaikę. Dodatkowym czynnikiem motywującym do zainteresowania się energią elektryczną produkowaną za pośrednictwem paneli foftowoltaicznych są łatwo dostępne dotacje, które przewidują refundację nie tylko zakupu, ale też montażu nowej instalacji. Jednak wokół tematyki energii odnawialnej i paneli fotowoltaicznych krąży wiele mitów, które mogą demotywować potencjalnych beneficjentów tej metody produkcji elektryczności. Przyjrzyjmy się kilku z nich.
Sposób na pozyskiwanie energii czy droga ciekawostka
Wielu potencjalnych użytkowników, którzy ze względu na idealne warunki do pozyskiwania energii elektrycznej z promieniowania słonecznego mogliby zainstalować wydajną instalację fotowoltaiczną, jest zdania, że urządzenia tego typu to wyłącznie kosztowna ciekawostka, którą oferują im handlowcy firm zajmujących się sprzedażą i montażem tego typu urządzeń. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że ten innowacyjny sposób pozyskiwania ekologicznej energii jest coraz bardziej doceniany również przez różnego rodzaju przedsiębiorstwa. W przypadku firm montaż fotowoltaiki to nie tylko chęć komunikowania modnych i medialnych wartości nawiązujących do troski o przyszłe wspólne dobro, ale także wymierna korzyść ekonomiczna. Analizy dowodzą, że prąd elektryczny produkowany z energii słonecznej jest o wiele tańszy niż jego sieciowy odpowiednik. Ponadto, dzięki łatwo dostępnemu dofinansowaniu, ta nowoczesna technologia jest teraz dostępna także dla gospodarstw domowych i zdecydowanie warto wykorzystać ten fakt, by obniżyć comiesięczne rachunki za prąd.
Montaż to nie misja niemożliwa
Innym hamulcem powstrzymującym właścicieli i inwestorów przed montażem dodatkowego wyposażenia do produkcji prądu z energii słonecznej jest brak wiedzy na temat sposobu montażu instalacji fotowoltaicznej. Często ludzie myślą, że jest to proces skomplikowany, długotrwały i wymagający kosztownych adaptacji technicznych. To kolejny mit, którego obalenie pozwoliło wielu firmom i gospodarstwom domowym znacznie zredukować rachunki za energię. Okazuje się, że w zasadzie montaż standardowych paneli fotowoltaicznych na dachu, w szczególności spadzistym, nie wymaga większych przygotowań. Producenci komponentów fotowoltaicznych, jak i pokryć dachowych często dysponują gotowymi adapterami do montażu wyposażenia tego typu na dachu. Dzięki takim akcesoriom do minimum ogranicza się ingerencję w istniejące poszycie dachu. Warto też wiedzieć, że zwykle panele fotowoltaiczne są stosunkowo lekkie i na większości standardowych dachów można montować je bez dodatkowego wzmacniania konstrukcji. Podobnie wygląda kwestia podłączenia inwertera. Współczesne modele mogą współpracować z każdą domową siecią i rozdzielnią.
Nadwyżkę jednak można sprzedać
Jeszcze kilka lat temu bolączką domowych instalacji fotowoltaicznych był problem z wykorzystaniem nadwyżki wyprodukowanej energii elektrycznej. Dla skompensowania nadprodukcji energię, która przekraczała chwilowe zużycie, magazynowano w specjalnych akumulatorach. Konieczność wyposażenia instalacji w taki moduł wymagała nie tylko dodatkowych nakładów finansowych, ale także wydzielonej przestrzeni na montaż baterii. Dzięki zmianom w regulacjach dotyczących małej produkcji energii, moduł magazynowy został całkowicie wyeliminowany. Zastosowanie dwukierunkowych liczników w nowoczesnych przyłączach elektrycznych pozwalana na dokładny pomiar ilości energii zwracanej do sieci i co się z tym wiąże na rozliczenie produkcji własnej w rachunku od dostawcy sieciowego. W ten sposób instalacja fotowoltaiczna pokrywa zapotrzebowanie inwestora, a w razie nadprodukcji automatyczne przesyła nadwyżkę do sieci, co skutecznie obniża rachunki za prąd od dostawcy.